Początek
tej historii miał miejsce nawet niedawno, bo w ciągu ostatniego
miesiąca a jaki będzie finał to dopiero się okaże, ale warto
zwrócić uwagę na proces podejmowania decyzji o zmianach, w tym o
sprzedaży domu. Otóż znajoma para, Brygida i Bartek, mieszka w
bardzo fajnym domku jeszcze w granicach Bielska-Białej jednak już
jakby za miastem, na górce z widokiem na miasto, z bardzo dużym
obszarem zieleni wokół domu. Przez ostatni rok czasami wspominali,
że ich gdzieś ciągnie, że chcieli by coś zmienić, ale
jednocześnie wykańczali i upiększali dom, który wcześniej
wybudowali, dlatego raczej tak na serio nikt nie traktował tych
zapowiedzi. W ciągu tego roku jednak odbyli kilka bardzo
egzotycznych podróży - najpierw Kazachstan, później Finlandia, aż
wreszcie Malediwy! Po każdej podróży robili pokaz slajdów,
częstowali przywiezionymi specjałami o nieznanym gościom smaku i
opowiadali swoje przygody. Po ostatniej podróży, mocno
zafascynowani nie tyle innością, bo to mieli w każdym poprzednim
kraju, ale wspaniałością życia w nieustającym cieple, w
bliskości morza, w kolorach wody, nieba i przyrody wyświetlając
gościom niesamowite slajdy co kilka zdjęć z przekonaniem dodawali
- No, to teraz wiecie już dlaczego chcemy się wyprowadzić!
Piękno otoczenia może być powodem chęci zmiany miejsca zamieszkania. |
Jak
dalej potoczą się ich losy? Nie wiadomo, pewne dla mniej jest, że
jeśli przyszedłbym do nich z konkretną propozycją kupna ich domu
i tej świetnej działki, na której można wydzielić boisko albo
zbudować mini osiedle, nie zastanawialiby się nad samą chęcią
wyprowadzki tylko rzeczowo rozmawiali o warunkach.
Pozdrawiam
Darek
Młynarczyk